Drinki i przekąska dla graczy nie muszą być reprezentacją
Fiskus nie może z góry założyć, że wydatki na poczęstunek dla klientów mają na celu wyłącznie kreowanie wizerunku i jako reprezentacja są wyłączone z kosztów, nawet jeśli chodzi o kasyna. Może jednak wziąć pod uwagę, że nie naruszają zasad współżycia społecznego.
Spór w sprawie dotyczył prawa do kosztów podatkowych. Z wnioskiem o interpretację ustawy o CIT wystąpiła spółka-właściciel kasyn. Prowadzi w nich działalność w zakresie gier losowych i zakładów wzajemnych. Dążąc do osiągnięcia jak najwyższych przychodów oferuje klientom darmowy poczęstunek. Podatniczka podkreśliła, że jest on zarezerwowany jedynie dla wybranych klientów, tj. szczególnie tych graczy, którzy są w stanie obstawiać znaczne sumy, zarówno jednorazowo, jak i regularnie w dłuższym okresie.
Spółka nie ukrywała, że poczęstunek ma na celu zachęcenie klienta do dłuższego pobytu (pozostania) w kasynie, czyli wygenerowanie u niej większego zysku (przychodu).
Zapytała, czy w takim przypadku wydatek na poczęstunek będzie dla niej kosztem uzyskania przychodów w rozumieniu art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Fiskus odpowiedział, że nie. Nie tylko przypomniał warunki, jakie musi spełniać dany wydatek, aby uznać go za koszt, ale zwrócił uwagę na wyłącznie z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT dotyczące reprezentacji. Podkreślił, że gdy celem wydatku jest poprawa wizerunku podatnika, wydatek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta